Wszystkie tygodnie czerwca spędziliśmy pracowicie i zabawowo jednocześnie:) działo się u nas tak dużo, że brakowało czasu na zamieszczanie aktualnych informacji, na które czekają przecież całe świetlicowe rodziny (co potwierdzają Państwa liczne kliknięcia na bloga, za co ślicznie dziękujemy w imieniu małych bohaterów naszych zajęć oraz wychowawców świetlicy:) Przed wakacjami, miłą niespodziankę sprawiły nam (kolejne już!) odwiedziny byłej wychowanki Amelii Twardej (oraz uczennicy z klasy 2a p. Beaty Banach), która mimo zmiany szkoły - nadal o nas pamięta! Amelce i innym absolwentom świetlicowych 4 kątów życzymy, by nigdy o nas nie zapominali, bo w historii SP 47 nie ma i nie było dotąd - 2 takich samych i niepowtarzalnych osób, którymi jesteście, tworząc z nami ową kronikę wydarzeń!
Kolejne dni przed wakacjami, przebiegały nam natomiast pod znakiem rozmów, zadań i prezentacji p. B. Rakowskiej i E. Wąs o bezpieczeństwie w letnie dni. Z kolei bawiąc się wspólnie w pociąg odwożący nas do krainy marzeń, dotarliśmy wreszcie do przystanku malowania dłoni...zgodnie ze słowami, iż kolorowe od farb dzieci - to z pewnością szczęśliwe dzieci!
